Wojciech Trzciński żywił głęboką miłość do muzyki, ale jego prawdziwym spadkobiercą był jego syn Stanisław. Jako pierwszy poinformował o śmierci ojca. Wiadomość nie była sucha; wręcz przeciwnie, była głęboko emocjonalna i została udostępniona w mediach społecznościowych, poruszając tysiące osób. Przywołując wspomnienia, które wydają się być zarówno uniwersalne, jak i osobiste, napisał, że znaczna część jego samego odeszła wraz z ojcem.

Stanisław był niezwykle dokładny w przedstawianiu wieloaspektowej osobowości swojego ojca: człowieka o wyjątkowym talencie, który był również podatny na wstrząsy życiowe i burze emocjonalne. Mówił o wzlotach i upadkach, zwycięstwach i prywatnych tragediach. Fragment, w którym opisuje, jak choroba zmieniła ich relację — którą charakteryzował dystans — a następnie stopniowo ich do siebie zbliżył, uderza szczególnie głęboko.
Imię i nazwisko | Stanisław Wojciech Trzciński |
---|---|
Data i miejsce urodzenia | 27 grudnia 1972, Warszawa |
Zawód | Wykładowca, menedżer kultury, przedsiębiorca |
Wykształcenie | WSHiP (magister), SWPS (doktor nauk) |
Ojciec | Wojciech Trzciński , Wiki |
Matka | Ewa Szperl-Trzcińska |
Strona internetowa |
Te ostatnie miesiące były wypełnione trudnościami emocjonalnymi i fizycznymi. Ojciec i syn zjednoczyli się we wspólnym cierpieniu i zrozumieniu, pomimo trudnej przeszłości. Stanisław przyznał, że nie zawsze miał ojca przy sobie, ale mimo to potrafił dostrzec w nim człowieka, który potrafił go kochać i wspierać pomimo wyzwań.
Oprócz odziedziczenia pasji, Trzciński-syn przekształcił ją w karierę, którą od lat realizuje z niezwykłą gorliwością. Z wykształcenia był ekonomistą i kulturoznawcą, urodził się w Warszawie w 1972 roku. Obecnie jest jednym z najbardziej znanych menedżerów kultury w Polsce. Muzykę nazywa swoim przeznaczeniem, czymś, co jest nierozerwalnie związane z tym, kim jest, a nie obowiązkiem.
W wywiadzie dla Joanny Kołodziejskiej twierdził, pół żartem, pół serio, że jego miłość do muzyki jest „przekleństwem” przekazanym mu przez ojca. Jego ton był wdzięczności za tę wyjątkową więź, mimo że nie zawsze była prosta, a nie urazy. Muzyka jest dla Stanisława czymś więcej niż tylko pracą. Ponadto przyznaje, że jest miejscem introspekcji, eksperymentów i przygód.
Jako promotor koncertów, producent wydarzeń i konsultant ds. marek w zakresie projektowania dźwięku i brandingu audio, od 1992 roku tworzy polski przemysł muzyczny. Dzięki niemu polskie firmy zaczęły postrzegać muzykę jako kluczowy element komunikacji. Stanisław nie ogranicza się do jednej roli; pisze książki i teksty eksperckie, prowadzi panele i wykłada na uniwersytetach. Jego autorski charakter jest niezwykle widoczny w każdym podejmowanym przez niego działaniu.
Jego perspektywa na spuściznę ojca nie jest jednoznaczna. Zamiast idealizować lub ignorować trudne czasy, pokazuje, jak dynamiczne są wszystkie relacje rodzic-dziecko i jak zmieniają się, rosną i rozwijają z czasem. Wspomnienie ostatnich chwil ojca ujawnia, że był on zmęczonym, zmagającym się mężczyzną, którego otaczała miłość. A Stanisław uważał, że ta miłość jest najważniejsza.
Nie mówi po prostu „do widzenia”, kiedy mówi: „Nie wiem, jak to działa (już wiesz), ale może kiedyś się zobaczymy…”. Są również przejawem wiary i nadziei w wartość ludzkich więzi, które trwają po śmierci jako źródło siły. Pomimo cierpienia przekazują potężne i pełne nadziei przesłanie: nawet w obliczu przeciwności losu ostatni rozdział może być piękny.
Twórczość Stanisława Trzcińskiego wydaje się szczególnie ważna we współczesnym krajobrazie kulturowym, w którym często dominuje powierzchowność i szybka konsumpcja treści. Jego pogląd na muzykę jako nośnik wartości i emocji oraz narzędzie zmiany społecznej stanowi przeciwwagę dla zautomatyzowanego przemysłu rozrywkowego. Dzięki niemu kultura nie tylko przetrwa, ale także się rozwinie i stanie się bardziej złożona.
Oprócz artystycznego dziedzictwa Wojciech Trzciński pozostawił po sobie coś o wiele trwalszego: człowieka, który potrafił zamienić wspomnienia w inspirację, a stratę w siłę. Stanisław jest kimś więcej niż tylko synem znanego ojca. Jest twórcą, liderem i głosem pokolenia, które łączy emocje i krytyczne myślenie, tradycję i nowoczesność.