Stanisław Bieńkowski od dawna jest uosobieniem przedsiębiorczości, która łączy dobrobyt materialny z realnym wpływem społecznym. Jego majątek, szacowany przez Forbesa na 1,58–2,3 miliarda złotych, wzrósł dzięki stałemu eksportowi architektury ogrodowej Stelmetu. Jednak w przeciwieństwie do wielu biznesmenów jego pokroju, nie tylko buduje imperium, ale także konsekwentnie inwestuje w sport.

Od ponad 20 lat przeznacza dziesiątki milionów złotych na wspieranie żużla i innych dyscyplin w Zielonej Górze. Według niego, to przemyślana inwestycja w przyszłość miasta i jego mieszkańców, a nie koszt. Sport, jego zdaniem, jest jak zadbany ogród, który potrzebuje czasu, stałego finansowania i dalekowzroczności, aby osiągnąć pełnię swojego potencjału.
Stanisław Bieńkowski – Informacje osobiste i zawodowe
Kategoria | Informacje |
---|---|
Imię i nazwisko | Stanisław Bieńkowski |
Data urodzenia | Brak danych publicznych |
Narodowość | Polska |
Zawód | Przedsiębiorca, inwestor |
Firma | Stelmet S.A. |
Branża | Produkcja architektury ogrodowej |
Majątek szacunkowy | ok. 1,58 – 2,3 mld PLN |
Znane inwestycje | Stelmet Falubaz Zielona Góra (żużel), koszykówka w przeszłości |
Prywatny majątek ruchomy | Samolot prywatny, helikopter |
Pozycja w rankingu Forbes | od 30. do 62. miejsca w różnych edycjach |
Link referencyjny |
Jego udział w Stelmet Falubaz Zielona Góra jest doskonałym przykładem niezwykle skoordynowanych działań. W ostatnich latach wzmocnił finanse klubu, starając się zbudować potęgę żużlową, która może walczyć zarówno o mistrzostwo kraju, jak i o mistrzostwo międzynarodowe. Oczywistym przejawem ambicji było zatrudnienie wicemistrza świata, Fredrika Lindgrena. Działania te są podobne do taktyki stosowanej przez duże międzynarodowe firmy sportowe, takie jak Dietrich Mateschitz w sportach motorowych i Roman Abramowicz w piłce nożnej, gdzie sukces drużyny opiera się na inwestowaniu w zawodników.
Jego strategia jest szczególnie nowatorska w polskim świecie biznesu. Tylko niewielki odsetek najbogatszych Polaków, takich jak Adam Góral i Zbigniew Jakubas, uczestniczy w tym samym procederze. Jednak dla Bieńkowskiego kluczowe jest, aby sport był wykorzystywany jako środek do budowania poczucia wspólnego celu, integracji lokalnej społeczności i zacieśniania więzi.
„Marnotrawstwo” pieniędzy jest przedmiotem sporów krytyków. Nawet właściciele firm zarabiający dziesiątki milionów dolarów rocznie, odpowiada, nie są skłonni przeznaczyć na sport nawet niewielkiej części tej kwoty. Według niego, taka inwestycja nie tylko świadczy o pasji, ale także przyczynia się do długoterminowej wartości marki Stelmet, która jest znana i ceniona na całym świecie.
Ponadto Bieńkowski dysponuje środkami, które pozwalają mu działać bardzo efektywnie. Prywatne samoloty i helikoptery to nie tylko luksus, ale także użyteczne narzędzie do uczestnictwa w ważnych wydarzeniach i zawodach. W sporcie ta mobilność może być równie ważna, jak możliwość szybkiego reagowania na zmieniające się okoliczności biznesowe.
Jego historia stanowi przykład tego, jak biznes i sport mogą współistnieć, tworząc wzajemnie korzystny ekosystem. Wygrywa sama marka, miasto, sportowcy i kibice. Programy te mają również wpływ ekonomiczny, ponieważ przyciągają turystów, zwiększają zyski lokalnych firm i poprawiają reputację regionu.
W szerszym ujęciu, podejście Bieńkowskiego jest szczególnie korzystne, ponieważ żużel staje się coraz bardziej popularny w Polsce. Dobre wyniki sportowe i zainteresowanie mediów działają synergicznie, pomagając marce Stelmet zdobywać udziały w rynku oraz pozyskiwać nowych sponsorów i kibiców.