Wanda Rutkiewicz, mierząca zaledwie 168 centymetrów wzrostu, udowodniła, że wzrost nie ma znaczenia, gdy próbujemy przekraczać granice ludzkiej wytrzymałości. Ponieważ mierzyła znacznie wyżej niż inni, jej sylwetka – na stałe wpisana w historię polskiego i międzynarodowego himalaizmu – pozostaje fascynująca, nie dlatego, że była szczególnie wysoka. Jej osiągnięcia, udokumentowane i niezwykle motywujące, stawiają ją w gronie osób, które zmieniają trendy społeczne, zwłaszcza jeśli chodzi o rolę kobiet w sportach ekstremalnych.

Rutkiewicz przetarła szlak, działając, a nie tylko mówiąc, w czasach, gdy kobiety wciąż musiały walczyć o równy dostęp do niebezpiecznych sportów. Była szczególnie zdeterminowana, by osiągnąć swoje cele. Priorytetem była niezależność, wspinając się w stylu alpejskim bez butli z gazem i często w kobiecych zespołach. Jej droga nadal stanowi inspirację dla wspinaczy kolejnych pokoleń. Jej wzrost nie stanowił dla niej żadnych przeszkód, choć nie był szczególnie imponujący pod względem wyzwań fizycznych. Z drugiej strony, stało się to przeszkodą podczas prób utrzymania równowagi na wąskich graniach lub przeciskania się przez szczeliny lodowe.
Wanda Rutkiewicz (informacje podstawowe)
Kategoria | Informacje |
---|---|
Imię i nazwisko | Wanda Halina Rutkiewicz (z d. Błaszkiewicz) |
Data urodzenia | 4 lutego 1943 |
Miejsce urodzenia | Płungiany (obecnie Litwa) |
Wzrost | 168 cm |
Zawód | Inżynierka elektroniki, alpinistka, himalaistka |
Największe osiągnięcia | Pierwsza Polka i Europejka na Mount Everest i K2 |
Data zaginięcia | 13 maja 1992 |
Miejsce zaginięcia | Kanczendzonga, Himalaje |
Źródło referencyjne |
W młodości grała w siatkówkę, co wymagało zarówno zwinności, jak i dopracowanej techniki, ponieważ miała 168 cm wzrostu. W wspinaczkach, gdzie liczy się każdy ruch i jest bardzo mało miejsca na błąd, to doświadczenie okazało się niezwykle pomocne. Oprócz niesamowitej kondycji fizycznej, była również niesamowicie dobrze zorganizowana; mimo braku wsparcia finansowego ze strony dużych sponsorów, jej wyprawy były logistycznie bezbłędne. Osiągała to, czego wielu mężczyznom się nie udało, kierując się własnym instynktem i niezachwianą determinacją.
Rutkiewicz była niezwykle odporna psychicznie. Pomimo osobistych tragedii, takich jak śmierć partnera, nieudane związki i przedłużająca się samotność, wytrwale dążyła do swoich celów. Bardziej ceniła sobie samorealizację w czasach, gdy relacje rodzinne były często miarą sukcesu kobiety. Zamiast ulegać utartym poglądom, stworzyła własne, a te stereotypy nadal stanowią punkt odniesienia dla każdego, kto zmaga się z poglądami takimi jak „za mała”, „za delikatna” i „za odważna”.
Jedną z najbardziej zagadkowych historii polskiego alpinizmu jest jej zaginięcie na zboczach Kanczendzongi. 13 maja 1992 roku zniknęła podczas samotnej próby zdobycia trzeciego co do wysokości szczytu świata. Ponieważ jej ciała nigdy nie odnaleziono, pojawiły się dziwne teorie i domysły. Według jednej z nich, pokazanej w filmie dokumentalnym Elizy Kubarskiej, Rutkiewicz mogła wspiąć się na górę i osiedlić się jako buddyjska mniszka w tybetańskim klasztorze. Podobno przed wyprawą powiedziała matce, że jeśli nie wróci, wybierze inną drogę.
Pomimo pozornej niemożliwości, teoria ta nabiera zaskakującej spójności, gdy spojrzy się na nią w kontekście jej filozofii życiowej. Była osobą bardzo introspektywną, która oprócz zdobywania szczytów szukała wewnętrznego spokoju. Być może myślała o drastycznej zmianie w odpowiedzi na rosnącą presję ze strony mediów, społeczeństwa i samej siebie. Pomimo sukcesu, dźwigała ciężar, którego nie widać w statystykach górskich.
Poza tym, że była pierwszą Polką, która zdobyła Mount Everest, czyli K2, Wanda Rutkiewicz jest pamiętana jako symbol niewymiernej odwagi. Chociaż jej wzrost 168 cm zawsze był dla niej powodem do dumy, nie był to sekret jej siły. Jej przykład jest szczególnie cenny w dzisiejszym świecie, w którym wiele osób zmaga się z oczekiwaniami społecznymi i poczuciem niepewności. Pokazuje, że prawdziwą miarą sukcesu jest wytrwałość, a nie metry.
W przeciwieństwie do Jerzego Kukuczki i Reinholda Messnera, Rutkiewicz była nie tylko kobietą w świecie zdominowanym przez mężczyzn, ale także wyróżniała się jako budowniczka mostów, łącząca ryzyko z introspekcją, emocjonalność z odwagą. Poza górami jej głos był równie istotny. Otwarcie walczyła o sprawiedliwość społeczną w krajach dotkniętych konfliktami, o prawa kobiet w Azji i o kwestie środowiskowe. Dzięki temu była niezwykle wpływową osobą, której wpływ wykraczał daleko poza Himalaje.
Istnieją dowody wpływu Wandy na współczesne kobiety-alpinistki, takie jak Tamara Lunger i Kristin Harila. Pomimo faktu, że żadna z nich nie musiała torować sobie drogi w tak trudnych warunkach politycznych i kulturowych, ich styl, odwaga i wytrwałość są często porównywane do jej. W czasach, gdy samotna podróż kobiety na ośmiotysięcznik brzmiała jak science fiction, Rutkiewicz była pionierką.